czwartek, 18 marca 2021

Zasadzka pod Yorkiem

 11 kwietnia 865r.

    Maszerująca kolumna wikińskich wojów wpadła w zasadzkę zorganizowaną przez Atlestana mnicha z Yorku.

Na niczego się nie spodziewających się wikingów z pobliskiego lasu spadł grad oszczepów. Anglosaski ostrzał skupił się na oddziale wodza Ulfa Żelaznobokiego. Wikingowie z początku zaskoczeni mieli problem z podjęciem działań a dwa z oddziałów wyłamały się z kolumny.


 
Kiedy udało opanować się zamieszanie w szeregach wikingów, ciężko uzbrojona piechota ruszyła na Anglosasów broniących się w lesie.


Nieszczęśliwie dla sił Ulfa ani kolczugi ani dwuręczne topory nie dały wikingom przewagi w trakcie starcia w gęstwienie lasu. Anglosaski Fyrd doskonale wykorzystał przewagę znajomości terenu oraz był silnie zmotywowany do obrony własnych domów i rodzin. Po poniesieniu dużych strat wikingowie wycofali się ku obozowi na wybrzeżu Lindsey.

Siły:
    Anglosaski Fyrd: 600 lekkozbrojnych wyposażonych w oszczepy, broń ręczną i tarcze
    Wikingowie: 720 wojowników w tym 120 wyposażonych w topory dwuręczne, 240 lekko zbrojnych     w oszczepami i tarczami, 360 ciężko zbrojnych z bronią ręczną i tarczami.
Straty:
    Anglosasi: 60 poległych lub zbiegłych z pola walki
    Wikingowie: 350 poległych lub zbiegłych. 

Spojrzenie od strony mechanicznej

    Dla wikingów porażka oznacza wycofanie do obozu w Lindsey, oraz utratę 3 oddziałów(pionków) jednego lekko zbrojnego(czerwony pionek) i dwóch ciężkozbrojnych(czarne pionki)

    Bitwa nieco mnie zaskoczyła gęstością i rozstawieniem terenów na stole. Teren wylosowałem zgodnie z tabelą "Random terrain cards" z podręcznika tSWG, 6x4 karty dla stołu 180x120cm. Po ustawieniu na stole stwierdziłem ze idealnie nadaje się na zasadzkę. Siły Anglosaskiego fyrdu były mniej liczne i gorzej wyposażone. Dla wyrównania szans postanowiłem rozegrać zasadzkę. Dalej to już rzuty zadecydowały o klęsce najeźdźców.

Pytanie jak zwycięstwo Fyrdu przełoży się na działania Anglosaskich sił na terenie Nortumbrii?
Jakie ruchy podejmie naczelny wódz wikingów?       

wtorek, 16 marca 2021

Lądowanie w Lindsey

Pierwszy tydzień kwietnia 865r. 

    Wielka flota wikingów pod dowództwem Halfdana Kvitserka ląduje na wybrzeżu Anglii w hrabstwie Lindsey. Wielka armia pogan liczy sobie 3 tysiące wojowników.

    W ciągu kilku pierwszych dni informacja o inwazji dociera do królów Mercji, Nortumbrii oraz Wschodniej Anglii.

Drugi tydzień kwietnia 865r.    

    Halfdan dzieli swoją armię w celu grabieży okolicznych prowincji i zajęcia pobliskich miast. Rozpoczyna się oblężenie Lincoln oraz Bitwa o York.

    Anglosasi wysyłają posłańca do Wessex i obierają miasto Oxford jako punk zborny dla armii która ma przeciwstawić się siłom inwazyjnym.


Od strony mechanicznej

Przyjąłem założenie gdzie jeden pionek na planszy równa się oddziałowi 12 modeli w oddziale na polu bitwy, natomiast skala w bitwie to 1:10

Decyzje o ruchach poszczególnych armii opieram o system z książki "The Solo Wargaming Guide" ułożyłem po trzy scenariusze dla Wikingów i trzy dla Anglosasów, po czym wylosowałem po jednym. Dopiero po ustaleniu i wybraniu planów dla stronnictw w sposób losowy, ustaliłem gdzie pojawia się flota inwazyjna. 

Przede mną do rozegrania pierwsza bitwa o miasto York. Po wkroczeniu armii wikingów na prowincje z miastem dobrałem kartę fyrdu i ustawiłem odpowiednią ilość modeli. Reakcje obrońców ustaliłem poprzez rzut k6. wyniki 1, 2, 3 oznaczały obronę za murami wynik 4, 5, 6 obrońcy wychodzą stawić czoła najeźdźcy. Zastanawiam się tutaj nad dodaniem jakiegoś modyfikatora zależnie od przewagi liczebnej. Trochę słabo by wyglądało gdyby fyrd z Lincoln rzucił się do walki z dwukrotnie przewyższającym go liczebnie wrogiem.

Zakładam że oblężenie miasta trwa tyle tygodni ile fyrdu stawiło się do obrony, pod warunkiem dwukrotnej przewagi oblegających co pozwala okrążyć odciąć obleganych. Lincoln utrzyma się 3 tygodnie dając czas na zgrupowanie Armii Anglosasów.  

Słowem wstępu

     Po zebraniu wszystkich niezbędnych składników zaplanowanej kampanii ruszam również z blogiem głownie w celu archiwizacji wydarzeń dla mnie, ale myślę że samo podejście może się komuś spodoba i zainspiruje do własnych kampanii.

    

    Opisywana kampania jest rozgrywana tylko przez jedna osobą. Dość nietypowy sposób na hobby jakim jest wargaming, zwłaszcza w z perspektywy lokalnej. Po dostępnej literaturze i aktywności na mediach społecznościowych można zauważyć spore zainteresowanie taką rozrywką w skali globalnej naszego hobby, zwłaszcza w dobie pandemii. 

    Podstawą mechaniczną do rozgrywania bitew będą zasady "Lion Rampant" wydane przez Osprey Publishing. Zasady nieco zmodyfikowane aby bardziej pasowały pod klimat wczesnego średniowiecza i wojen o Anglię. W przyszłych postach postaram się zawrzeć listę zmian które wprowadziłem. Do prowadzenia kampanii na mapie będę się opierał na grze planszowej "878 Wikingowie" oraz zbiorze opcjonalnych zasad z książki "The Solo Wargaming Guide"

    Na początku kampania pewno będzie trochę kulawa, jest to moja pierwsza rozgrywana solo. Wprowadzam dużo uproszczeń i minimalizm historyczny. Gdyby chciał aby wszystko było poprawnie historycznie chyba nigdy bym nie wystartował z tym projektem.  

Bitwa o Lincoln i kwestia zasad.

W tym wpisie opisze koniec sezonu kampanii, oraz zawrę listę zmian w zasadach gry Dragon Rampant, które wprowadziłem na własne potrzeby.  Ru...